Seniorka jest samotna, ostatnio zmarł jej syn. Pani bardzo to przeżyła, został pusty dom, seniorka straciła apetyt, wpadła w lekką depresję. Aby temu zapobiec siostrzeniec, bo poza nim Pani nie ma żadnej rodziny, postanowił poprosić nas o pomoc.

Pani jest samodzielna i mobilna, wspiera się rollatorem. Ma chorobę Parkinsona, ale leki dobrze działają. Czasem jednak miewa sztywność dłoni, musi trochę „się rozchodzić”, aby pójść na dłuższy spacer. Codziennie jest wspierana przez personel medyczny, który podaje lekarstwa i pomaga podczas higieny ciała. Noce są zazwyczaj bardzo spokojne, raz na jakiś czas może się zdarzyć, że seniorka wstanie do toalety.

To spokojna, zrównoważona starsza pani z klasą. Jest wegetarianką, lubi zdrową żywność, z zawodu jest nauczycielką i pracowała w szkole. Bardzo oczytana, dobrze wykształcona, do dziś chętnie czyta książki i uwielbia muzykę. Z uwagi na chorobę Parkinsona zazwyczaj w południe jest całkiem sprawna. Do południa musi „rozprostować kości” i rozchodzić się.

To miasto, Hamburg, dom jednorodzinny blisko centrum miasta. Sklepy są blisko, dla opiekunki będzie rower, aby mogła pojechać po świeże produkty. Seniorka ma swoje ulubione „eko & bio” sklepy, gdzie chętnie kupuje. Kiedyś jadła ryby, teraz ani mięsa, ani ryb. Opiekunka może oczywiście przygotować dania mięsne dla siebie.

Dla opiekunki jest całe oddzielne piętro domu – osobny pokój, łazienka i inne pomieszczenia. Zależy nam na dobrej, spokojnej opiekunce z dobrą znajomością języka niemieckiego, ponieważ seniorka bardzo przeżyła stratę syna i zależy nam na spokoju w tym miejscu. Głównie chodzi w tym miejscu o obecność, rozmowy, wspólne spacery.